Zimowe buty SPD - szybki przegląd rynku
Już na starcie odrzuciłem dwie propozycje europejskich
producentów: modele Sidi Diablo Gore
oraz Mavic Frost. Nie od dziś
wiadomo, że są to buty wygodne, ale przeznaczone raczej na zimę włoską czy
francuską niż polską. Popularne buty SH-MW81 od Shimano także mnie nie zachwyciły – co prawda są dość ciepłe (choć jest
to pojęcie względne – jeszcze wspomnę o tym w tej recenzji), jednak ich
neoprenowy kołnierz znany z tendencji do przeciekania sprawił, że traktowałem
je jako ostateczność. Z bólem musiałem też zrezygnować butów zimowych Lake
(zdaniem wielu - najlepszych na zimę), które obecnie są w Europie niemal nieosiągalne.
Szybko stało się jasne, że rozwiązania warto poszukać poza rynkowym mainstreamem. Wstępnie upatrzyłem sobie trzy modele: Gaerne G.Artix, Northwave Arctic Celsius GTX oraz Vaude Termatic RC. Ze względu na niezbyt pochlebne recenzje o pierwszych dwóch mój wybór padł na buty firmy Vaude…
…no właśnie, kogo? Producent nie należy przecież do szczególnie znanych w świecie rowerowym. A szkoda, i to z co najmniej dwóch powodów. Pierwszym jest reputacja jej produktów w branży outdoorowej. Drugim, nie mniej ważnym, są wartości reprezentowane przez Vaude – jest to firma rodzinna, stawiająca na wartości etyczne oraz ochronę środowiska. Nie ukrywam, że postawy takie cenię sobie niezwykle, więc tym przyjemniej było mi dać niemieckiemu producentowi szansę.
Vaude Termatic RC, czyli Ordnung muss sein
Już pierwszy rzut oka na Termatic RC nie pozostawia złudzeń: ich projektanci podporządkowali się całkowicie idei maksymalizacji funkcjonalności. Powiedzmy sobie szczerze: butom
Vaude daleko do stylistyki Sidi czy Mavika, jednak w zamian otrzymujemy produkt,
który automatycznie kojarzy się z niemieckim Ordnung i daje nadzieję na kilka lat bezproblemowej eksploatacji.
Termatic RC wykonano z syntetycznej skóry zabezpieczonej wodoodporną,
oddychającą membraną SympaTex. Co ważne, membraną pokryto całe buty, podczas gdy w większości znanych mi butów zimowych kołnierz powyżej kostki wykonany jest z pojedynczej warstwy neoprenu, któremu daleko do prawdziwej wodoodporności.
Za izolację termiczną wnętrza odpowiada superciepły sztuczny puch Primaloft Eco, a rzeczą, która całkowicie mnie zauroczyła, jest solidne ocieplenie w okolicy blaszki mocującej bloki SPD. Całość dopełnia miękka i wygodna wkładka z tworzywa EVA.
Termatic RC zapina się za pomocą trzech szerokich rzepów, natomiast największą ciekawostką jest to, że buty te… w ogóle nie posiadają języków. Zastąpiono je zamykanymi na rzepy klapami
Podeszwy wykonano z dość banalnych tworzyw, jednak trudno odmówić im przyczepności, przyzwoitej sztywności oraz wygodnego wyprofilowania. Uwagę zwraca zagłębienie na bloki: jest ono nieco szersze niż w typowych butach SPD, dzięki czemu zakres regulacji jest wyjątkowo szeroki – pozwala mi ono jeździć w mojej ulubionej pozycji z piętami lekko oddalonymi od ramy, dotychczas osiągalnej tylko w butach szosowych.
Jazda w Termatic RC to – mówiąc najkrócej – wielka przyjemność.
Buty są wygodne, mieszczą typową stopę nawet po ubraniu dwóch par skarpet i choć czuć wyraźnie, że podeszwa jest mniej sztywna niż w butach wyścigowych,
nie postrzegam tego jako istotny problem (powiedzmy sobie szczerze: ilu z nas
jeździ zimą na tyle intensywnie, by te drobne różnice miały duże znaczenie?). Nawet otaczające kostki kołnierze, które początkowo lekko mnie uwierały, już po kilku godzinach jazdy całkowicie dopasowały się do nogi.
Buty SPD - jak jest zima to NIE musi być zimno!
Nie miałem jeszcze okazji testować butów Vaude w czasie silnego mrozu. Jazda przy temperaturze -10°C ani w lejącym deszczu przy +3 stopniach nie stanowi jednak problemu – buty pozostają suche i ciepłe. O poziomie izolacji świadczy też wynik prostego eksperymentu w temperaturze pokojowej: już po dwóch minutach w Termatic RC robi się naprawdę ciepło, a po pięciu - niemal nieznośnie. Dla porównania: znam kilka osób jeżdżących zimą w SH-WM81 od Shimano, które spędzają w nich cały dzień w biurze. Bez komentarza.
Na ostateczny test, czyli jazdę przy silnym mrozie,
przyjdzie mi zapewne poczekać do stycznia lub lutego. Do tego czasu pozostaje mi
cieszyć się zawsze suchymi stopami nawet na trasach pełnych głębokich kałuż i
przyjemnym ciepłem pomimo porannych przymrozków. Jak na razie jest więc nieźle,
jednak nie omieszkam powrócić do tematu po zimowych testach :-)
Vaude Termatic RC mają w zasadzie wszystko, czego można
wymagać od butów zimowych: są wodoodporne,
wysokie i przede wszystkim ciepłe. Wyjątkowo wybredni użytkownicy mogą
narzekać na ich wady – niezbyt sztywną podeszwę
czy dość toporny wygląd – jednak możliwość
jazdy z suchymi i ciepłymi stopami jest zimą po prostu bezcenna. Wisienką
na torcie fakt, że te rewelacyjne buty pochodzą od producenta szanującego swoich
pracowników i dostawców oraz naszą wspólną przyrodę. Gorąco polecam.
No no, napisane, rzekłbym, profesjonalnie :) Czekam niecierpliwie na kolejne wpisy. Mam nadzieję, że buty długo i zadowalająco będą Ci służyć.
OdpowiedzUsuńWitaj, podoba mi się opis, ponieważ jest bardzo rzetelny... Czekam na kolejne wpisy!
OdpowiedzUsuńBlog wrzucony do RSS^^