Jazda na rowerze dobrze przygotowanym do jazdy to czysta
przyjemność, dlatego warto poświęcić trochę czasu na jego przegląd i konserwację.
Jest to także dobry sposób na niemałą oszczędność, gdyż zużyte elementy przeważnie szybko zaczynają niszczyć pozostałe, generując w ten sposób całkowicie niepotrzebne koszty.
Wykonanie przedsezonowego przeglądu nie jest trudne,
dlatego zapraszam do zapoznania się z krótkim przewodnikiem na ten temat. Oczywiście nie wyczerpuje on tematu, jednak dla osób początkujących powinien być wystarczający :-)
Zacznij od podstaw: umyj rower! (tylko jak?)
Jeżeli chcesz mówić o gruntownym przeglądzie, pierwszym,
koniecznym krokiem będzie gruntowne umycie roweru. Zarezerwuj sobie na to ok. 1,5
godziny. Choć pokusa zaoszczędzenia
na czasie może być wielka, pod żadnym pozorem nie używaj do tego myjki
ciśnieniowej! Woda pod tak dużym ciśnieniem z łatwością sforsuje uszczelki i może szybko uszkodzić Twój ukochany pojazd.
Rower najlepiej jest umyć przy pomocy gąbki lub szmatki oraz ciepłej wody z delikatnym detergentem (producenci zalecają do tego specjalne odtłuszczacze i szampony, jednak bardzo dobry jest też zwykły płyn do mycia naczyń). Trudno dostępne zakamarki możesz z kolei oczyścić wąską szczotką lub pędzlem albo przeciągając przez nie złożoną na pół szmatkę.
Oporne zabrudzenia możesz potraktować ekologicznym i
łagodnym dla skóry odtłuszczaczem. Alternatywą jest znacznie tańsza, ale też
bardziej szkodliwa i agresywna benzyna ekstrakcyjna. Jeżeli zdecydujesz się na korzystanie z benzyny, upewnij się na 100%, aby nie miała ona kontaktu z elementami innymi niż "goła" stal lub aluminium!
Osobną kwestią jest czyszczenie łańcucha. Jeżeli tylko masz taką możliwość, warto przed umyciem zdjąć go z roweru – będzie Tobie po prostu wygodniej. Jeżeli nie masz możliwości rozkucia łańcucha lub nie wiesz jak to zrobić, przetrzyj go kilka razy ścierką namoczoną w odtłuszczaczu lub benzynie ekstrakcyjnej (czynność powtarzaj do chwili, kiedy na powierzchni łańcucha nie będą widoczne drobiny kurzu i pyłu), po czym przetrzyj łańcuch suchą szmatką i KONIECZNIE pozostaw go do wyschnięcia, zanim rozpoczniesz smarowanie.
Kontrola śrub i luzów
Niektóre śruby mają tendencje do wykręcania, zwłaszcza
jeżeli są wykonane ze słabej jakości materiału lub są poddawane dużym obciążeniom. Dlatego
sprawdź wszystkie połączenia śrubowe roweru, szczególnie w okolicach mechanizmu
korbowego oraz pedałów.
Jeżeli którakolwiek ze śrub w rowerze poluzowała się, dokręć ją (zrób to w sposób pewny, ale nie z całej siły; nie zawsze więcej=lepiej!) i po kilku pierwszych jazdach skontroluj ponownie. Jeżeli ta sama śruba wykręci się ponownie, odwiedź serwis, aby ustalić przyczyny problemu. Oszczędzisz w ten sposób na poważniejszych naprawach, które są niemal pewne, jeżeli zbagatelizujesz problem.
Innym ważnym elementem roweru są stery, czyli łożyska łączące ramę z widelcem; sprawdź, czy obracają się one lekko i bez zgrzytania. Zaciśnij też przedni hamulec roweru i spróbuj rozkołysać rower do przodu i do tyłu. Jeżeli usłyszysz stukanie lub wyczujesz ręką przesuwanie się ramy względem widelca przy dolnym łożysku, może to świadczyć o zużyciu lub poluzowaniu się sterów.
Jeżeli którakolwiek ze śrub w rowerze poluzowała się, dokręć ją (zrób to w sposób pewny, ale nie z całej siły; nie zawsze więcej=lepiej!) i po kilku pierwszych jazdach skontroluj ponownie. Jeżeli ta sama śruba wykręci się ponownie, odwiedź serwis, aby ustalić przyczyny problemu. Oszczędzisz w ten sposób na poważniejszych naprawach, które są niemal pewne, jeżeli zbagatelizujesz problem.
Innym ważnym elementem roweru są stery, czyli łożyska łączące ramę z widelcem; sprawdź, czy obracają się one lekko i bez zgrzytania. Zaciśnij też przedni hamulec roweru i spróbuj rozkołysać rower do przodu i do tyłu. Jeżeli usłyszysz stukanie lub wyczujesz ręką przesuwanie się ramy względem widelca przy dolnym łożysku, może to świadczyć o zużyciu lub poluzowaniu się sterów.
Kontrola luzów na sterach |
Sprawdź też napęd roweru (kasetę, mechanizm korbowy, łańcuch)
Łańcuch oraz koła zębate to elementy podlegające największym obciążeniom w całym rowerze. Naturalną i zwyczajną cechą jest więc ich zużywanie się.
Aby sprawdzić poziom zużycia kół zębatych, wystarczy się im
przyjrzeć.
|
|
Koronki kasety (lub wolnobiegu) kontrolujemy podobnie. Na
zdjęciu poniżej wyraźnie widać zużycie na krawędziach koronek:
Wiele uwagi warto poświęcić łańcuchowi, gdyż jego zużycie jest główną przyczyną zużycia całego napędu. Ogniwa wyeksploatowanego łańcucha
nie „trafiają” w zęby kół zębatych, powodując ich wycieranie się.
Po pewnym czasie zęby zmieniają kształt tak bardzo, że łańcuch zaczyna
się z nich ześlizgiwać, co przejawia się charakterystycznym przeskakiwaniem
korb przy mocnym naciskaniu na pedały, które oznacza zwykle wymianę kilku komponentów roweru.
Aby uniknąć tych drogich w skutkach problemów, warto kontrolować łańcuch przynajmniej raz na kilkaset kilometrów lub kilka miesięcy jeżdżenia i nie żałować pieniędzy na jego wymianę-jest to inwestycja w trwałość napędu, która szybko się zwraca.
Aby uniknąć tych drogich w skutkach problemów, warto kontrolować łańcuch przynajmniej raz na kilkaset kilometrów lub kilka miesięcy jeżdżenia i nie żałować pieniędzy na jego wymianę-jest to inwestycja w trwałość napędu, która szybko się zwraca.
Przyjęło się, że łańcuch należy wymienić, gdy jego długość
zwiększy się o 0,75-1,0% w stosunku do wartości wyjściowej. Stan zużycia
najprościej ocenić za pomocą tzw. przymiaru. Przyrządem takim dysponuje każdy serwis
rowerowy (większość mechaników udostępnia go za darmo; w zamian dobrze byłoby kupić nowy łańcuch właśnie u tego serwisanta!).
Warto też rozważyć zakup własnego przymiaru. Jedno z najtańszych narzędzi tego typu to BBB Chainchecker, kosztujący niecałe 20 zł. Nieco bardziej wyszukane modele, takie jak CC-3.2 czy CC-2 firmy Park Tool, kosztują z kolei ok. 50 zł.
Warto też rozważyć zakup własnego przymiaru. Jedno z najtańszych narzędzi tego typu to BBB Chainchecker, kosztujący niecałe 20 zł. Nieco bardziej wyszukane modele, takie jak CC-3.2 czy CC-2 firmy Park Tool, kosztują z kolei ok. 50 zł.
Używanie przymiaru jest dziecinnie proste:
Miarka zatrzymuje się na wartości 0,75 % - łańcucha można jeszcze używać |
Zużyty łańcuch wygląda z kolei tak:
|
|
Sprawdzony i oczyszczony łańcuch trzeba jeszcze nasmarować. Olej najlepiej
nakładać oszczędnie - po kropelce na ogniwo.
Po nasmarowaniu łańcuch pozostaw na kilka godzin, tak aby
olej mógł wniknąć w wewnętrzne sworznie łańcucha (czyli tam, gdzie jego obecność ma największe znaczenie). Następnie zetrzyj nadmiar
szmatką:
Łańcuch najlepiej nasmarować dedykowanym olejem do łańcuchów. Odradzam natomiast stosowanie popularnego WD-40 – to doskonały środek, ale niekoniecznie do tego typu zastosowań :-) Wbrew pozorom jego właściwości smarujące nie są najlepsze, zaś odporność na wymywanie jest daleka od zadowalającej.
Na rynku dostępnych jest wiele olejów, które zostały
opracowane z myślą o jeździe w różnych warunkach. Jeżeli nie jesteś pewny, jaki
olej wybrać, zapytaj sprzedawcę w zaprzyjaźnionym sklepie rowerowym lub daj
znać w komentarzu – z przyjemnością Tobie pomogę.
Sprawdzanie stanu łożysk oraz luzów
Bardzo ważne są też łożyska w kołach i mechanizmie
korbowym oraz odpowiednia ich regulacja.
Aby sprawdzić
mechanizm korbowy można odwrócić rower i ściągnąć łańcuch z tarcz mechanizmu korbwego. Po zakręceniu korby
powinny kręcić się lekko i bez zgrzytów.
Warto też sprawdzić
czy nie ma luzów w mechanizmie korbowym - w tym wypadku należy chwycić ramiona korby i
poruszać w prostopadle do kierunku obrotu. Dobre łożyska będą sztywno trzymać
ramiona. Jeżeli odczujesz lekkie przemieszczanie się (najczęściej z
charakterystycznym 'stukiem') to znaczy, że występują luzy.
Jeżeli wyczuwasz luzy (i
sprawdziłeś wcześniej, że nie są one konsekwencją poluzowania się śrub), najprawdopodobniej
wkład suportu nadaje się do wymiany lub (w przypadku starszych modeli)
regulacji. W razie wykrycia problemów najlepszym wyborem dla początkującego użytkownika będzie kontakt z serwisem.
Kontrola stanu pedałów
W podobny sposób sprawdzamy
pedały (niezależnie od tego, czy są to pedały zatrzaskowe, czy tradycyjne):
W razie wystąpienia luzów większość pedałów na rynku można serwisować, lecz w
przypadku tańszych modeli taniej i prościej jest wymienić je na nowe.
Kontrola stanu kół
Warto rzucić okiem także na koła:
Poprawnie nasmarowane i wyregulowane koła kręcą się gładko i cicho. Jeżeli poczujesz pod palcami nierównomierną pracę lub luzy, to znaczy, że koło wymaga przesmarowania łożysk lub skontrowania stożków. Jeżeli zaś Twój rower ma koła zbudowane na łożyskach maszynowych, wystarczy wymienić całe łożyska – większość serwisów wykonuje taką usługę za niewielką opłatą.
Warto też sprawdzić centryczność kół. W tym celu chwyć koło
za oś i zakręć nim, patrząc, czy obręcz (ważne: patrz na obręcz, nie na oponę!) nie „bije” na boki ani w płaszczyźnie góra-dół.
Centrowanie kół rowerowych to dość delikatna czynność, dlatego jeżeli
nie masz doświadczenia w naprawach, uszkodzone koło proponuję oddać do serwisu
(centrowanie kosztuje zwykle ok. 30 zł za jedno koło, o ile oczywiście koło
jest w stanie pozwalającym na odratowanie go).
Przy okazji oceny stanu kół sprawdź też opony roweru. Zwróć szczególną uwagę na ciała obce wbite w gumę (dobrze jest delikatnie je podważyć i usunąć)oraz pęknięcia i rozcięcia (drobne wystarczy bacznie obserwować, lecz przekraczające kilka milimetrów zwykle kwalifikują oponę do wymiany). Przyjrzyj się także, czy oplot opony (część przypominająca wyglądem tkaninę) nie jest przypadkiem widoczny spod warstwy gumy; jeżeli tak jest, opona nadaje się niestety tylko do jak najszybszej wymiany.
Przy okazji oceny stanu kół sprawdź też opony roweru. Zwróć szczególną uwagę na ciała obce wbite w gumę (dobrze jest delikatnie je podważyć i usunąć)oraz pęknięcia i rozcięcia (drobne wystarczy bacznie obserwować, lecz przekraczające kilka milimetrów zwykle kwalifikują oponę do wymiany). Przyjrzyj się także, czy oplot opony (część przypominająca wyglądem tkaninę) nie jest przypadkiem widoczny spod warstwy gumy; jeżeli tak jest, opona nadaje się niestety tylko do jak najszybszej wymiany.
Hamulce i przerzutki
Prawdopodobnie najbardziej niedocenianym elementem roweru są
pancerze i linki. Te niedrogie części mają kolosalny wpływ na pracę przerzutek
i hamulców, dlatego przynajmniej raz w roku (lub za każdym razem, kiedy
zauważasz cięższą pracę przerzutek/hamulców, którą trudno wyjaśnić w inny sposób, a wpuszczenie kilku kropelek oleju do wnętrza pancerza nie pomaga)
warto je wymienić.
Zabrudzone linki i pancerze to jedna z najczęstszych przyczyn utrudnionej zmiany biegów oraz hamowania |
Jeżeli rower bywa używany w ciężkich warunkach, linki i pancerze mogą wymagać częstszej wymiany. Polecam przy tym wybór linek ze stali nierdzewnej – są one o kilka złotych droższe, jednak różnica ta szybko się zwraca dzięki znacznie lepszej trwałości.
Przy okazji kontroli stanu hamulców warto też przyjrzeć się
klockom (lub okładzinom) hamulcowym. Sprawdź w szczególności, czy nie zatopiły się w
nich kawałki metalu czy kamyki, i w razie potrzeby usuń je. Drobne nierówności
powierzchni warto natomiast spiłować drobnym pilnikiem.
Guma w najtańszych
lub starych klockach hamulcowych potrafi dosyć mocno popękać. Taki klocek jest po prostu niebezpieczny i nadaje się tylko do wymiany! |
Przegląd wykonany samodzielnie nie zastępuje w pełni oddania roweru w ręce profesjonalisty, lecz obejmuje najważniejsze czynności, które każdy rowerzysta jest w stanie i powinien wykonać przed sezonem, aby cieszyć się bezpieczną jazdą.
Oczywiście jeżeli okaże się, że rower przejawia jakiekolwiek inne niepokojące objawy lub jakaś część zaczęła działać inaczej niż do tej pory, nie pozostawiaj bierny! Każda zaniedbana awaria prędzej czy później oznacza koszty i bezpośrednie zagrożenie dla bezpieczeństwa jazdy!
Mam nadzieję, że ten krótki przewodnik pomógł Tobie w wykonaniu przedsezonowego przeglądu. Jeżeli masz jakiekolwiek pytania lub chciałbyś podzielić się swoją opinią na jego temat, zapraszam do jego komentowania (logowanie nie jest wymagane) :-)
Oczywiście jeżeli okaże się, że rower przejawia jakiekolwiek inne niepokojące objawy lub jakaś część zaczęła działać inaczej niż do tej pory, nie pozostawiaj bierny! Każda zaniedbana awaria prędzej czy później oznacza koszty i bezpośrednie zagrożenie dla bezpieczeństwa jazdy!
Mam nadzieję, że ten krótki przewodnik pomógł Tobie w wykonaniu przedsezonowego przeglądu. Jeżeli masz jakiekolwiek pytania lub chciałbyś podzielić się swoją opinią na jego temat, zapraszam do jego komentowania (logowanie nie jest wymagane) :-)
Wojtku, bardzo wartościowy wpis dla osób początkujących. Jeśli nie boicie się naprawić rower własnoręcznie polecam książkę Lennarda Zinn'a "Sztuka serwisowania roweru górskiego". Kompendium wiedzy na temat rowerów.
OdpowiedzUsuńKsiążkę L. Zinna znam - rzeczywiście świetna pozycja, nawet jeżeli początkujących może z początku przerazić swoją objętością. Mimo to faktycznie jest to godna uwagi pozycja.
OdpowiedzUsuńZ innych (tym razem darmowych) poradników dla bardziej zaawansowanych polecam też rewelacyjną serię porad na stronie firmy Park Tool: http://www.parktool.com/blog/repair-help . Znajdziesz tam niemal wszystko o serwisowaniu rowerów, zarówno tych najnowszych, jak i całkiem starych.
Za miłe słowa w sprawie notki dziękuję, choć jestem zmuszony uprzejmie sprostować :) Autorem notki jestem nie ja, lecz Kolega, który dołączył do zespołu KochamRowery.pl. Ponieważ jego pojawienie się w zespole jest częścią większego projektu (oczywiście rowerowego!) który zaczyna nabierać kształtów, już niedługo przedstawię bardziej oficjalnie zarówno Kolegę, jak i nasz projekt :)
Pozdrawiam!
Pozdrawiam!
W takim razie myślę, że warto podpisywać teksty jeśli ekipa KochamRowery ma się powiększyć;) Czekam z niecierpliwością na przedstawienie Kolegi i opis oraz cele projektu.
OdpowiedzUsuńPorady z Parktool'a faktycznie są bardzo fajne. Na swoim blogu, zacząłem zbierać instrukcje naprawy/montażu części rowerowych z polskich blogów i stron. Na razie kolekcja jest skromna ale na pewno będzie się powiększać. Zapraszam do zerknięcia tu : http://na-rower.blogspot.com/p/porady.html
pozdrawiam
na-rower.blogspot.com
Ja również przyłączę się do gratulacji dla Kolegi ;) Sprawa wydawała mi się o tyle podejrzana, że na jednym ze zdjęć widać logo Felta, ale jest też na nim informacja o alu 6061, które carbonem raczej nie jest ;) Żarty żartami, jak napisał już Fizik - bardzo przydatny wpis dla początkujących. Chociaż te wiadomości można też znaleźć w innych miejscach, to wszystkie informacje zostały zgrabnie zebrane w "pigułkę" :)
OdpowiedzUsuńCiekaw jestem owego "projektu" - czekam niecierpliwie na szczegóły :)
Pozdrowienia dla Was!
Czemu wszędzie indziej jest napisane, że nie powinno stosować się płynu do naczyń?
OdpowiedzUsuńCześć!
UsuńDzięki za ciekawe pytanie.
Odpowiedź na nie brzmi: jest tak napisane, bo najlepiej byłoby, gdybyś kupił odtłuszczacz za 50 zł za pół litra ;) Producent byłby zachwycony ;)
Jedyny realny minus stosowania płynu do naczyń jest taki, że jest on tworzony na bazie wody, więc może powodować korozję, jeżeli nie wytrzesz mytych części do sucha i nie nasmarujesz tego, co należy nasmarować. Ale warto pamiętać, że większość specjalistycznych odtłuszczaczy również jest na bazie wody, więc ma ten sam problem.
Wyjątkiem od tej reguły są rozpuszczalniki organiczne (benzyna, nitro itd.), które właściwie nie powodują korozji i są niezwykle skuteczne w usuwaniu np. zaschniętego smaru, ale z kolei rozpuszczają wiele tworzyw sztucznych i są szkodliwe dla gumy oraz skóry. Dlatego korzystanie z rozpuszczalników organicznych lepiej ograniczyć do części metalowych zdjętych z roweru (np. "szejkowanie" łańcucha w bidonie z benzyną).
Jeżeli chodzi o odtłuszczacze ekologiczne (np. cytrusowe), przy nieumiejętnym stosowaniu są równie szkodliwe co płyn do naczyń, a na dobrą sprawę nawet bardziej, bo część z nich ma kwasowe pH, szkodliwe dla stali.
Gdybyś miał(-a) jakiekolwiek dalsze pytania, zapraszam do dyskusji :)
Pozdrawiam!
Wojtek
Super artykuł!
OdpowiedzUsuńBardzo przyjemny wpis Panowie oby takich więcej. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDzięki za ciekawe rady dla np.początkującej cyklistki /50+/. Pozdrawiam Elektra
OdpowiedzUsuńDziękuję za bardzo pomocne rady. Ja na swoim rowerze jeżdżę już 3 lata i chcę oddać go do serwisu na przegląd. Czy można w styczniu dokonać takiego przeglądu (dokręcenia, smarowania), czy lepiej to zrobić tuż przed sezonem do jeżdżenia (np. w marcu)?
OdpowiedzUsuńCzołem!
OdpowiedzUsuńZ punktu widzenia mechaniki czy trwałości nie ma żadnej różnicy, czy rower oddasz do serwisu teraz, czy za miesiąc (jedynym wyjątkiem byłaby sytuacja, w której rower przechowujesz w bardzo niekorzystnych warunkach, np. w mocno zapylonej piwnicy albo na mrozie na balkonie). Natomiast decydując się na serwis teraz, na pewno mocno skrócisz czas oczekiwania na odbiór roweru, a często masz także okazję załapać się na zniżkę, bo zimą serwisy świecą pustkami, więc serwisanci robią co mogą, aby zachęcić klientów do wizyt.
Jeżeli tylko masz wybór, zdecydowanie byłbym za oddaniem roweru teraz.
Pozdrawiam!
Witam
OdpowiedzUsuńDziękuję za życzliwe powyższe rady i chciałam zapytać czy preparat BRUNOX Top-Kett jest lepszy od preparatów w areozolu do łańcucha?
Pozdrawiam
Witaj,
OdpowiedzUsuńRozumiem, że pytasz o środek do smarowania? Top-Kett jest w porządku, ale osobiście od lat używam Rohloffa i moim zdaniem nie ma nic lepszego. Aerozolu z zasady bym unikał, bo osiada na całym łańcuchu (a nie głównie na rolkach i w ich wnętrzu, gdzie zachodzi całe tarcie), co sprzyja "łapaniu" brudu.
Pozdrawiam
Lekko pomógł, ale potrzebuje samodzielnie wyregulować tarcze i hamulce. A hamulce mam tarczowe więc w tym niestety 😔 nie pomogłeś. ;(
OdpowiedzUsuńCzy mógłbyś np kiedyś napisać artykuł o tym jak samodzielnie wykonać pełny serwis i wyregulować przerzutki, hamulce hydrauliczne tarczowe, i jak dokladnie np zdjąć i założyć łańcuch? Tego typu wskazówki na co przy tym uważać i jak to zrobić samemu. :)
Każdy producent hamulców ma własny sposób na ich regulację i serwis, więc raczej trudno o jeden poradnik. Z tego powodu najlepiej i najprościej byłoby po prostu sięgnąć do instrukcji obsługi - producenci naprawdę nieźle dokumentują większość swoich części.
OdpowiedzUsuńMimo to postaramy się napisać coś na ten temat, choć nie obiecuję, że nastąpi to dziś czy jutro ;) Dzięki za cenny sygnał!