Jeszcze 30 lat temu wybór roweru był sprawą prostą. Zawodnicy otrzymywali oczywiście najlepszy sprzęt, jaki był wówczas dostępny. Amatorzy z kolei przeważnie mieli do wyboru kilka modeli o dość porównywalnej jakości, zbudowanych oczywiście na stalowej ramie.
|
Autor: David Edgar, licencja CC-BY-SA |
Mijały lata, a na rynku zaczęło pojawiać się coraz więcej konstrukcji. Eksperymentowano ze zmianami w geometrii ram, niektórzy odeszli nawet od klasycznego kształtu dwóch trójkątów, ale niewątpliwie największym przełomem było pojawienie się ram wykonanych z zupełnie nowych materiałów:
aluminium,
tytanu oraz
kompozytów włókna węglowego.
Nowe typy ram błyskawicznie znalazły swoich zwolenników. Były coraz lżejsze, sztywniejsze i wygodniejsze... a mimo to, po ok. 20 latach historia zatoczyłą koło.
Stal powraca, i to na rynku, na którym jest to z pozoru najbardziej nieoczekiwane: wśród miłośników
rowerów z najwyższej półki.
Skąd ten nagły
szał na stal? Postarałem się zebrać najważniejsze powody, dla których świat miłośników kolarstwa powrócił do najbardziej klasycznego z materiałów.