Tym, którzy (tak jak ja) nie mieli okazji zmierzyć się z morderczym pavé, niech wystarczy film z przejazdu po lesie Arenberg nagrany z perspektywy uczestnika sportive zorganizowanego przez Team BMC:
Nie zapominajmy, że film nagrano kamerą zamocowaną na kasku. Ile wibracji muszą zatem pochłaniać dłonie? Strach pomyśleć... A do przejechania jest przecież aż 51 km brukowanych odcinków!
Sep Vanmarcke już szykuje się na czekające ich niewygody... ;) Zdjęcie pochodzi z profilu FB telewizji Sporza |
Ale sprzęt musi dostawać po d... :) Jeszcze fajniej by było, jakby trochę popadało i zrobiło się błotko :)
OdpowiedzUsuń